Nazywam się Łukasz Kuśmierz i jestem life coachem. Moją pasją jest komunikowanie się z drugim człowiekiem.

Od 2015 r. pomagam osobom dorosłym, które chcą wykształcić zdrowe nawyki życiowe. Wierzę w to, że człowiek potrafi zmieniać swoje życie na lepsze. Że jest zdolny do rozwoju, pokonywania trudności i spełniania marzeń. Ta wiara bierze się nie tylko z prywatnego przekonania, ale i z doświadczenia.

W ostatnich latach towarzyszyłem osobom, którym przyświecały różne cele, i widziałem, jak ci ludzie je spełniają: stają się bardziej zrelaksowani, asertywni, zaczynają uprawiać sport, zdrowo się odżywiać, lepiej zarządzają swoim czasem, znajdują przestrzeń na rozwijanie własnych zainteresowań, wykrywają na wczesnym etapie poważną chorobę i ją pokonują.

Obserwowałem, jak przechodzą od stanu niepewności i poczucia chaosu w swoim życiu przed zmianą do uspokojenia, satysfakcji i optymizmu związanego ze zrealizowaniem celu na koniec naszej współpracy. Dla kogoś, kto wspiera innych, nie ma większej motywacji niż widok osób, które zaczynają lepiej żyć.

Wiem, jak pomóc klientowi i jakie rozwiązania zastosować, bo większość celów, z jakimi zgłaszają się do mnie klienci, przerobiłem na sobie. Kilka lat temu byłem osobą, która nie miała za wiele pojęcia o coachingu i zdrowym trybie życia. Wszystko zaczęło się jednak zmieniać, krok po kroku, gdy się przeprowadziłem i zamieszkałem sam.

mężczyzna w niebieskiej koszuli siedzący na czarnej kanapie

Najpierw odkryłem, że mam smykałkę do gotowania (nie do końca jeszcze zdrowego!) i sprawia mi to autentyczną radość. Niedługo potem dostałem pracę w miejscu rekrutującym health partnerów, czyli takich „trenerów zdrowych nawyków”. Przeszedłem szkolenie pod okiem specjalistów z różnych dziedzin: począwszy od coachingu przez fizjoterapię, dietetykę, radzenie sobie ze stresem, badania profilaktyczne po wypalenie zawodowe. To spowodowało kolejne zmiany.

Zacząłem wprowadzać zdrowe nawyki życiowe i obserwować łańcuch pozytywnych zmian, bo prawda jest taka, że zmieniając jedną rzecz w niektórych obszarach, zaczynamy mieć ochotę na więcej i wprowadzamy zmiany także w innych. Zmieniłem kuchnię na bardziej fit, a rok później, już po trzydziestce, zapisałem się po raz pierwszy w życiu na siłownię, by osiągnąć docelową wagę, co zajęło mi kolejne 3 lata. Zacząłem też bardziej dbać o równowagę między pracą a życiem prywatnym, lepiej zarządzać czasem, stworzyłem nawet listę marzeń, które chciałbym zrealizować w życiu (sukcesywnie odhaczaną 😉 ). Największym problemem było wyciszanie się, przechodzenie w głowie na tryb „offline” (i muszę przyznać, że to nadal stanowi dla mnie duże wyzwanie), ale i tu obserwowałem pozytywne zmiany w stosunku do przeszłości.

W tamtym czasie pracowałem jako wspomniany health partner z indywidualnymi klientami. Dzieliłem się wiedzą na temat zdrowych nawyków, podpowiadałem konkretne kroki, jakie mogą wykonać nie tylko moi klienci, ale także rodzina oraz znajomi. Doświadczyłem skuteczności podejścia małych kroków i tego, jak działa nasz mózg, gdy chcemy wprowadzić w życiu jakieś zmiany. Radykalna zmiana wywołuje lęk, który zakłóca trzeźwe oraz twórcze myślenie. To z kolei obniża jakość wyborów, jakich dokonujemy.

Drobne zmiany, czyli małe kroki nie uruchamiają alarmu w emocjach, myślach i ciele, i mózg pracuje bez zakłóceń. Możemy wtedy wybierać LEPIEJ. To właśnie filozofia małych kroków pomogła Aliantom wygrać II wojnę światową, a japońskim firmom dominować na świecie pod koniec XX w. Z małych kroków z sukcesem korzystają osoby indywidualne, co mogłem obserwować podczas pracy z klientami: niemal wszyscy, którzy zdecydowali się na przejście całego procesu zmiany i wprowadzali zaledwie drobne usprawnienia, osiągnęli swoje cele.

Po pewnym czasie odszedłem z tamtej firmy i założyłem Lider Coaching. Odkryłem, że wg badań Instytutu Gallupa, które trwały 30 lat, polepszamy nasze rezultaty wówczas, gdy bazujemy na naszych naturalnych zdolnościach. Zacząłem więc pomagać klientom odkrywać ich mocne strony i na nich opierać coaching. Ciągle nie rezygnując z małych kroków. Bo jeśli każde z tych podejść jest skuteczne z osobna, to kombinacja mocnych stron i małych kroków jeszcze bardziej zwiększa szanse na to, by zbudować zdrowe nawyki. W to wierzę i przekonuję się o tym podczas pracy z klientami. Dziś chciałbym pomóc również i Tobie.